Summary: | <p>Tekst usiłuje raz jeszcze wprowadzić w życie klasyczne idee Marksowskiej krytyki ekonomii politycznej oraz pokazać, jak można je aktywować dzięki teologii. Szczególna uwaga skupi się na teologicznie uwydatnionym pojęciu alienacji, traktowanym nie tylko jako przedmiot, ale i metoda krytyki. Celem owej metody wyobcowującej jest to, by ujawnić „transcedentalny plan” historycznego <em>a priori</em> kapitalizmu. Dokona się to poprzez produkcję alegorii, to znaczy figuracje nieskończonego ruchu kapitalistycznej totalności. Zaczynając od krytyki odczarowanego euhemeryzmu Hardta i Negriego, którzy chcą zdemitologizować ekonomię polityczną jako nic więcej, jak tylko relacje między ludźmi, zamierzam pokazać ograniczenia ich podejścia, eksponując ustanowienie kapitału jako stworzenie rzeczywistości odwróconej. W tym procesie hipostaza pracy ludzkiej (tj. kapitał) zdobywa przewagę nad istotami ludzkimi nie tylko w wyobraźni, ale także realnie, podważając jasność podziału na byt realny i wyobrażony. Analizując centralne punkty tego procesu, zamierzam wskazać na złożoną zależność kolejnych odczarowań i zaczarowań, które ustanawiają kapitał jako coś ponadludzkiego, jednocześnie naturalizując jego fantazmatyczne stawanie się do postaci samego rdzenia zasady rzeczywistości. Alienacja jako metoda próbuje przełamać jednoczesność zaczarowania/odczarowania, dzieląc rzekomo spójny pozór – fetysz – na oddzielne i potencjalnie skonfliktowane warstwy. Potencjał dla tego konfliktu wywoływany jest przez dwa efekty obcości. Po pierwsze, przez zestawienie skończonego podmiotu ludzkiego z nieskończonym procesem kapitału. Po drugie, poprzez myślenie o nawróceniu, które – stając się szczytem alienacji – uzdolniłoby istotę ludzką do ukonstytuowania się jako podmiot autonomiczny, przeciwstawiony bogom tego świata oraz swojej własnej, ziemskiej jaźni.</p>
|