Afekt wobec braku. Poezja Bolesława Leśmiana

Lektura poezji Bolesława Leśmiana pozwala wskazać zasadniczą cechę w postaci wielowymiarowego uwrażliwienia na brak. W liryce autora Sadu rozstajnego wyróżniam te zabiegi, które wydobywają już na poziomie językowym poczucie niepełni, nieobecności, nieistnienia. Apofatyczność języka przekłada się na...

Full description

Bibliographic Details
Main Author: Urszula M. Pilch
Format: Article
Language:English
Published: Lodz University Press 2018-12-01
Series:Czytanie Literatury
Subjects:
Online Access:https://czasopisma.uni.lodz.pl/czytanieliteratury/article/view/6112
Description
Summary:Lektura poezji Bolesława Leśmiana pozwala wskazać zasadniczą cechę w postaci wielowymiarowego uwrażliwienia na brak. W liryce autora Sadu rozstajnego wyróżniam te zabiegi, które wydobywają już na poziomie językowym poczucie niepełni, nieobecności, nieistnienia. Apofatyczność języka przekłada się na problem niebytu jako braku znaczącego. Zajmuję się brakiem nie tyle jako kategorią zaprzeczenia istnienia, ile raczej jako samodzielnym, ukonstytuowanym, afektywnym rodzajem przeżycia. Zastanawiam się, co dzieje się z „ja” mówiącym, które konfrontuje się z innym w sytuacji przeżywania bólu wynikającego z braku. Najbardziej istotne okazuje się empatyczne współodczuwanie „ja” z innym. W momencie odkrycia cudzego bólu następuje stan afektywny, który nie podlega już ani uświadomieniu, ani opisaniu. Zderzenie na osi „ja” – inny – brak przynosi i stwarza afekt. Empatycznie nakierowane „ja” liryczne zderza się z innym, który przeżywa brak. Odczucia nnego zostają przez osobę mówiącą w tekście – do pewnego przynajmniej stopnia – rozpoznane, a nawet nazwane. Dopiero w tym, co rozgrywa się później, upatruję stanu afektywnego. Empatyczne zderzenie i współodczuwanie wybija „ja” z samego siebie, rozbija czasami tekst – doprowadza bowiem do przeżycia, które plasuje się poniżej uświadomionego, tym bardziej wyrażonego i wreszcie niewyrażalnego. Jest przeżyciem nie-do-nazwania.
ISSN:2299-7458
2449-8386